czwartek, 17 kwietnia 2014

Zapomniany cmentarz w Janiszowie

Mieszkam w bliskim sąsiedztwie Janiszowa, przebiegałem i przejeżdżałem przez tę wieś dziesiątki jak nie setki razy ale nigdy nie odwiedziłem tego miejsca. Mało tego, nie miałem nawet o nim pojęcia, do czasu aż wspomniał mi o nim mój zajawiony regionem kolega (pozdrowienia Dawid)
Nikt tym miejsce nie opiekuje się o wielu lat.
Janiszów to łańcuchowa wieś nad Bobrem, pod Kamienną Górą.
Lokację zaznaczyłem czerwonym kółkiem
Cmentarz nie jest zaznaczony na mapach, podobnie jak grobowiec i kapliczka (dzwonnica). Z ciekawości przejrzałem wiele map i rzeczywiście, na żadną z nich nikt nie naniósł śladów cmentarza. Ciekawe dlaczego?

Znajduje się tuż przy drodze asfaltowej, w dzikim, gęstym nie sprzątanym lesie. Drzewa dużo zasłaniają, może dlatego nie widziałem nigdy schowanej w lesie kaplicy i pokaźnej wielkości grobowca (około 5x3m)

O samym cmentarzu wiem również bardzo niewiele. W sieci nie znalazłem niczego o tym miejscu, zupełnie niczego. Przeglądałem monografii historyczne okolicy i również nie było w nich nic o tym miejscu.

Kiedyś teren cmentarza otoczony był solidnym, najprawdopodobniej betonowym murem.

Aby zwiedzieć te miejsce trzeba przedzierać się przez krzaki i jeżyny.


Pochowani są tutaj Niemcy (wnioskuję z tego co mówią nagrobki), którzy zakończyli żywota przed nastaniem II wojny światowej. Za pewne po wojnie, kiedy tereny zasiedlili Polacy, nikt nie zechciał zadbać o te miejsce. Straszne zjawisko - społeczne przyzwolenie na niedbanie i wręcz dewastowanie tego co po Niemcach zostało.


Wielka szkoda ...


Cmentarzem tak dawno nikt się nie zajmuje, że na płytach nagrobnych rosną już kilkudziesięcioletnie drzewa.


Zaledwie kilka nagrobków daje się rozszyfrować i przeczytać, reszta jest w stanie mocno nieczytelny, zakopanym, połamanym, zamszonym i porośniętym porostami.


Cmentarz musiał posiadać kilka nagrobków/pomników nagrobnych o większych rozmiarach. Na zdjęciu widzimy cokół jednego z nich. Parę metrów obok leżą 2-3 metrowe betonowe słupy.


Wnętrze kaplicy z widoczną kondygnacją.
W niższej części cmentarza znajduje się krypta (na zdjęciu poniżej) oraz kaplica (powyżej) w formie 8-metrowej wysokości, dwukondygnacyjnej wieży. Służyła kiedyś jako dzwonnica. Na górę prowadziły schody, i stamtąd biło się w dzwon. Co stało się z dzwonem - nie wiadomo, ale taki dzwon to nie lada rarytas, wiec komuś na pewno się przydał, jak nie ruskim po wojnie, to naszym tuz po niej. Budowle powstać mogły pod koniec XVIII lub już w XIX wieku na co wskazywać mogą drobne szczegóły architektoniczne.
Obok Barona von Zedlitz najprawdopodobniej spoczywa jego małżonka.
Krypta jest chyba najciekawszym elementem tego miejsca. Nie ma do niej żadnego wejścia, ma za to kilka małych okienek, przez które można zajrzeć do środka, ale i tak nie wiele można przez nie zobaczyć. Kilka lat temu ktoś włamał się do krypty i ogołocił kościotrupy z majątku (naręcznej biżuterii) Teraz do niej nie sposób wejść, a przez największe okienko mógłby wejść, ale maksymalnie kilkuletni szczupły człowiek. To za sprawą wspomnianego ataku hien cmentarnych, kryptę zabezpieczono, tak by nie dało się już do niej wejść. W środku znajdują się trumny a w nich właściciel wsi od połowy wieku XVIII - Baron von Zedlitz, który w tamtym czasie był również posiadaczem wsi: Błażkowej i Przedwojowa.
Mam nadzieję, że ktoś wie więcej o tym miejscu, bardzo jestem ciekaw jego historii. Jeśli posiadacie jakiekolwiek informacje na temat tego miejsca, dajcie znać, może wspólnie dowiemy się czegoś więcej :)

P. S. Jeszcze kilka lat temu, ponoć (niestety znów tylko te ponoć) w święto zmarłych, ktoś przyjeżdżał tu z Niemiec i zapalał znicze.

3 komentarze:

  1. Łukasz przykładem. Wziąć szpadle, skrzyknąć ludzi!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem za! Z chęcią brałbym udział w takich inicjatywach. Pytanie jakie to ma racje bytu? Czy udało by się nam tak zorganizować, i co na to możnowładcza administracja, która stwierdzi pewnie, że nielegalnie wtargnęliśmy, albo żę niszczymy, albo żę pozwoleń ni mamy na remont/renowacje, albo że jeszcze coś :p na pewno coś by znaleźli, darmozjady :)

      Usuń
  2. Odniosę się do powyższej dyskusji. Cmentarz w stanie okropnym. Jako młodzież zaplanowaliśmy na ten 2019 rok uporządkowanie tego cmentarza mile widziana była by pomoc. Ponieważ zarosło to wieloma krzewami i małymi drzewami. Więcej informacji będzie dostępnych pod numerem 500 799 238

    OdpowiedzUsuń