W krajobrazie Sudetów nie brakuje również dzikich wysypisk śmieci. Nie rzucają się one w oczy z taka samą siłą co szczyty gór ale łatwo na nie wpaść przemierzając lasy, łąki i pola.
Człowieku wstydź się !!!
Człowieku wstydź się !!!
Oprócz standardowych śmieci znajdują się tu również meble i trochę złomu w postaci martwych urządzeń agd. |
Na jedno z takich wysypisko natknąłem się niedawno. Znajduje się przy drodze łączącej Nowe Bogaczowice ze Strugą, w powiecie wałbrzyskim (w Górach Wałbrzyskich).
Ukrywa się za pasem zdziczałych śliw (tarniny), posadzonych tu kilkadziesiąt lat temu przez człowieka. Swoją drogą, to też ciekawa sprawa, skąd pas tych owocowych drzew w takim miejscu.
Dziwi mnie również to, że pola na skraju których gniją te śmieci są użytkowane i ... wychodzi na to, że użytkownikowi taki stan rzeczy nie przeszkadza. Hmmm? Może myśli, że dzięki temu gleba będzie zawierać więcej żelaza, miedzi, cynku i ołowiu? Ma rację! :/
P. S. Przeważnie piszę o walorach Sudetów, więc dlaczego miałbym nie pisać o jego wadach? Może rozpowszechnianie treści i nowin o dzikich wysypiskach w znikomym (ale jednak) stopniu wpłynie na ograniczenie ich powstawania w przyszłości? Szansa równie znikoma, ale jest ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz