Znajdują się na terenie Parku Krajobrazowego Doliny Bobru, niedaleko miejscowości Wleń, a jeszcze dokładniej to około 500 metrów na wschód od wsi Klecza, na zboczach niezbyt stromego wzniesienia o nazwie Gniazdo (445 m n. p. m.). Niegdyś znajdował się tutaj kamieniołom bazaltu, więc należy przypuszczać (a nawet i mieć pewność), że znaczna cześć porwaków została zniszczona w trakcie prac eksploatacyjnych.
Jest to jedyne miejsce występowania w całej Polsce słupowej formy piaskowca!
Kliknij aby powiększać zdjęcia! |
Ale na wstępie może troszkę podstawy geologicznej aby móc w pełni zrozumieć ich unikatowość.
Porwaki to nic innego jak fragmenty (obcych) skał ale innych od tej skały w której się znajdują, Porwaki można również nazywać ksenolitami, i już samo łacińskie pochodzenie tego terminu tłumaczy ich charakter. Bowiem łacińskie słowo ksenos znaczy obcy. Ksenolity to każdy rodzaj (obcej) enklawy w skałach wulkanicznych.
Porwaki to nic innego jak fragmenty (obcych) skał ale innych od tej skały w której się znajdują, Porwaki można również nazywać ksenolitami, i już samo łacińskie pochodzenie tego terminu tłumaczy ich charakter. Bowiem łacińskie słowo ksenos znaczy obcy. Ksenolity to każdy rodzaj (obcej) enklawy w skałach wulkanicznych.
Te wszystkie "żółte" fragmenty skał to piaskowiec, a te ciemne to bazalt. |
Ale żeby móc mówić o ksenolitach istnieje jeden warunek - muszą znajdować się w skałach pochodzenia wulkanicznych. Zatem nie każdy porwak jest ksenolitem, ale jak to w życiu - poszczególne klasyfikacje i zdania naukowców są podzielone, to też w internecie jest spory bałagan w nazewnictwie.
Jak powstają?
Wbrew pozorom nie jest to specjalnie skomplikowane. Ich twórcą (no i oczywiście przewoźnikiem :p) jest magma, która dawno, dawno temu przedostawała się z wnętrza ziemi w pobliże jej powierzchni (albo i na samą powierzchnię w przypadku późniejszego powstawania skał wulkanicznych wylewnych) i wdzierała się w starsze skały tzw. osłony intruzji. Podczas tego wdzierania się przebijała się przez te skały porywając ich mniejsze lub większe fragmenty i transportowała w stronę powierzchni ziemi. Jako, że magma jest gorąca wpływała bezpośrednio na skały w których otoczenie się przedzierała zmieniając na zawsze ich charakter (formę, skład mineralny). Nazywamy ten proces metamorfizmem kontaktowym. To właśnie w jego efekcie enklawy piaskowca w skałach bazaltowych, które możemy tu spotkać mają kształt wielobocznych słupów. Bez udziały magmy nie mogły by przyjąć takiej formy (w naturze). Ów słupy są charakterystyczne dla zastygania magmy w kominach wulkanicznych. Możemy je podziwiać np. na górze Wielisławce czy w okolicach Myśliborza gdzie znajdują się Małe Organy Myśliborskie.
A jak to było w okolicach Wlenia?
Nasze porwaki z Gniazda powstały przez przemieszczanie się magmy bazaltowej w kierunku powierzchni, która po drodze napotkała skałę piaskowcową i przebijając się przez nią i w nią wyrywała jej fragmenty i transportowała do góry. Magma ta przedostała się na powierzchnię ziemi w trzeciorzędzie, więc możemy już mówić o lawie wulkanicznej, i zastygła. Prace w kamieniołomie otwarły bazalt i ujawniły ciekawostkę drzemiącą w środku od milionów lat.
Mają do kilkudziesięciu cm długości i do kilkunastu cm grubości.
Ściany dawnego kamieniołomu na zboczach Gniazda. |
Porwaki pod (a raczej nad) Wleniem ustanowiono pomnikiem przyrody w 1990 roku. Rzadko trafiają tu turyści. Ci, którzy już tu trafiają najczęściej nie zaglądają do wnętrza nieczynnego kamieniołomu, gdzie znajdują się porwaki tylko koncentrują swoją uwagę na słupach bazaltowych, które można obserwować bliżej drogi asfaltowej.
Dziwić może tak małe zainteresowanie wleńskimi porwakami, skoro tak niedaleko znajduje się Gródek Wleński, najstarszy w Polsce zamek murowany, i turystów trochę się tutaj 'kręci" :) Aby zainteresować przybyszów z daleka postawiono tu nawet tablicę dydaktyczną niedaleko drogi asfaltowej. Przebiega tędy również zielony Szlak Zamków Piastowskich".
Z drugiej strony atrakcyjność tego miejsca spada wraz ze wzrostem liczby odwiedzających. A to z tego względu, że Ci chętnie odłupują i zabierają porwaki do swoich domowych zbiorów. Niewiele już ich zostało, a pewnie za kilkadziesiąt lat będzie już tylko można o nich poczytać w takich miejscach jak "wyszedł z domu" Człowiek :/
P. S. Porwaki mogą być źródłem wiedzy geologicznej na temat tego co kryje się pod skałami, które obecnie są na wierzchu.
P. S. Porwaki mogą być źródłem wiedzy geologicznej na temat tego co kryje się pod skałami, które obecnie są na wierzchu.
Nice and keep it up.
OdpowiedzUsuńNa starych mapach (jakie są na Geoportalu Dolnośląskim) nie ma oznacze "St.B."- Steinbruch, Kamieniołom, czy była to tylko działalność wydobywcza na małą skale prowadzona przez właściciela okolicznych dóbr z pałacu "Wleński Gródek"?
OdpowiedzUsuń