Wczoraj przebiegałem sobie, całkiem przypadkiem, przez Bukowiec (wieś koło Kowar, w Rudawach Janowickich) i zainteresował mnie mocno zdeformowany budynek. Wydawało mi się nawet, że ostatnim razem kiedy przemierzałem tą lokację nie widziałem go w takim stanie.
Przystanąłem na chwilę, żeby mu się przyjrzeć i zrobić kilka zdjęć.
Po chwili pojawiła się w pobliżu grupka dzieciaków, może 11-12 latków. Zapytałem je kiedy budynek się przewrócił. Jedno z nich, te najhałaśliwsze i najbardziej rozkrzyczane odpowiedziało mi, że "spalił się o 1 w nocy". Myślałem, że żartuje sobie. Ale to jednak okazało się prawdą ...
Nie wchodziłem do środka (życie mi miłe) ale przez spalone okna zajrzałem do środka ...
... budynek dogorywał, wciąż się dymił i co jakiś czas skrzypiał.
Ponoć od 3 lat był niezamieszkały, a ostatnimi czasy kilkukrotnie włamywano się do środka. Pewnie Ci, którzy tego dokonali po raz kolejny, zostawili po sobie ... zgliszcza.
A tak poza tym Bukowiec jest bardzo, ale to bardzo ciekawą lokacją, i wrócę do niej na tym blogu już niebawem. Nie chciałbym nikogo do niej zrazić. :)